Emocjonujący pojedynek w Markowicach. Gospodarze lepsi od Grzegorzowic

Emocjonujący pojedynek w Markowicach. Gospodarze lepsi od Grzegorzowic
W niedzielne popołudnie na boisko przy Jordana wybiegły jedenastki Markowic i Grzegorzowic. Dla gości był to bardzo ważny pojedynek, gdyż ekipa ta walczy o pozostanie na tym szczeblu rozgrywek. Już w 5. minucie po strzale przewrotką Pawła Karczewskiego goście wyszli na prowadzenie. Ich radość nie trwała jednak długo, gdyż już pięć minut później, w minucie 10. piłkę do własnej siatki skierował Marian Gwóźdź, doprowadzając do wyrównania.
Równo sześćdziesiąt sekund później padł kolejny gol dla Markowic. Tym razem bramkarza Grzegorzowic pokonał Mikołaj Tapper, a asystę zaliczył bramkarz gospodarzy, Ryszard Jasny. Goście starali się zepchnąć gospodarzy do defensywy, lecz przytomna postawa miejscowych im to uniemożliwiała. Na osiem minut przed końcem pierwszej połowy piłkę w siatce ponownie umieścił Tapper. Dla Grzegorzowic był to sygnał, że ewentualne punkty coraz bardziej się oddalały.
Druga część meczu nie była zgoła odmienna od pierwszej. Grzegorzowice atakowały, z kolei Markowice czyhały na kontry. Nieco nadziei w serca kibiców Grzegorzowic wlał w 61. miucie Paweł Karczewski, zdobywając gola na 3:2. Niestety, radość gości nie trwała długo, gdyż odpowiedź gospodarzy była natychmiastowa. Jeszcze w tej samej minucie piłkę w siatce po dobrym dośrodkowaniu w pole karne umieścił Jacek Herok. Oba zespoły mogły pokusić się o kolejne trafienia, lecz ich celność nie była najlepsza. Markowice dwukrotnie zakończyły swe akcje strzałami w słupek, z kolei Grzegorzowice trafiły w poprzeczkę. Tak czy inaczej niedzielne spotkanie nie mogło nudzić kibiców, którzy postanowili obejrzeć je na żywo.
(źródło: "Nasz Racibórz")
Komentarze